k_3
Aleksandra Markiewicz

Miejsce wykonywania pracy doktorskiej:

Katedra Biotechnologii Medycznej, Zakład Biologii Komórki, Międzyuczelniany Wydział Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego

Na czym polega Pani praca badawcza?

Zajmuję się analizą przerzutowania raka piersi. To właśnie obecność przerzutów w narządach odległych, jak wątroba czy kości, związane jest ze szczególnie złą prognozą chorych. Wciąż nie jesteśmy w stanie efektywnie zahamować procesu przerzutowania.

W swojej pracy skupiłam się na badaniu komórek nowotworowych na różnych etapach przerzutowania. Badam więc komórki znajdujące się w guzie pierwotnym, następnie komórki nowotworowe uwolnione do krwioobiegu (tzw. krążące komórki nowotworowe), a także te, które były już w stanie utworzyć przerzut. Podejście to daje możliwość kompleksowego spojrzenia na nowotwór.

Nie wszystkie komórki nowotworowe mają taki sam potencjał do tworzenia przerzutów, dlatego analizuję obecność czynników związanych ze zwiększoną inwazyjnością i nabieraniem przez komórki nowotworowe szczególnie złośliwej postaci. Współpracując z patomorfologami, onkologami i klinicystami staramy się w ramach pracy naszego zespołu poznać znaczenie kliniczne analizowanych markerów w progresji raka piersi.

Jakie korzyści dla społeczeństwa mogą przynieść Pani badania?

Rak piersi jest najczęstszym nowotworem u kobiet na świecie, także w Polsce. Wybór leczenia opiera się m.in. na ocenie czynników wskazujących na prawdopodobieństwo odpowiedzi chorej na terapię i prognozujących postęp choroby. Różnice pomiędzy guzem pierwotnym (rutynowo analizowanym w celu wyboru terapii) a krążącymi komórkami nowotworowymi czy przerzutami mogą być odpowiedzialne za brak odpowiedzi chorych na terapię, dlatego też analiza komórek nowotworowych na różnych etapach rozsiewu może nieść dodatkowe informacje, istotne przy podejmowaniu decyzji terapeutycznych. W swojej pracy poszukuję nowych czynników, których wykrycie pomoże w prognozowaniu i monitorowaniu odpowiedzi chorych na terapię.

Dlaczego wybrała Pani karierę naukową?

Zawsze fascynowało mnie wykorzystanie osiągnięć nauki do lepszego zrozumienia funkcjonowania organizmu i wykorzystanie nowych technologii w celach terapeutycznych. W czasie praktyk studenckich zobaczyłam, że biolog molekularny może pełnić bardzo ważną rolę pośrednika pomiędzy badaniami podstawowymi a medycyną. W mojej pracy codziennie uczę się czegoś nowego i mam nadzieję, że moje badania przyczynią się do walki z chorobami nowotworowymi.

Czym zajmuje się Pani w swoim czasie wolnym?

Mój mąż jest Australijczykiem, zamieniam się więc w przewodnika i odkrywam przed nim uroki Polski. Uwielbiamy pływanie kajakiem po gdańskiej Wełtawie i weekendowe wędrówki w rejonie kaszubskich jezior z noclegami pod namiotem. Oboje kochamy Gdańsk i jego malownicze uliczki, tu jest nasze miejsce na ziemi, ale marzy mi się wyprawa do Australii. Bardzo lubię czytać książki, szczególnie doceniam język i specyficzny humor Sapkowskiego, Bułyczowa czy Murgera. Równie często zanurzam się w lekturach z dziedziny psychologii, która jest moją pasją, zwłaszcza z neuropsychologii i psychologii ewolucyjnej. Chętnie wykonuję drobne ozdoby techniką makramy.


Powrót