Temat i cel badań
Celem mojej pracy naukowej jest poznanie molekularnych zależności pomiędzy budową przestrzenną peptydów i białek, a ich funkcją biologiczną. Głównymi obiektami badawczymi są dla mnie dwie grupy cząsteczek. Do pierwszej zaliczyć należy cząsteczki, które tworzą nierozpuszczalne agregaty pozakomórkowe, odkładające się w tkankach w postaci fibryli amyloidowych. Tworzenie złogów amyloidowych przez wiele peptydów i białek jest związane z takimi chorobami neurodegeneracyjnymi (zwanymi także konformacyjnymi) jak: choroba Alzheimera (AD), choroba Parkinsona (PD), choroba Creutzfeldta-Jakoba (CJD), czy choroba Huntingtona (HD). Niektóre z nich są typowe dla osób w zaawansowanym wieku, co przy ogólnoświatowej tendencji wydłużania się życia ludzi powoduje, że walka z tymi chorobami stanowi bardzo ważny problem społeczny. Poznanie mechanizmów prowadzących do powstawania toksycznych fibryli jest niezwykle istotne dla diagnostyki, zapobiegania i zwalczania wszystkich amyloidoz. Stąd też moje zainteresowanie chorobami amyloidogennymi i podjęcie próby wytłumaczenia zjawiska powstawania amyloidoz na poziomie molekularnym na przykładzie białka cystatyny C i peptydów amyloidowych oraz ich mutantów. Wyniki tych badań powinny mieć istotne znaczenie w szukaniu przyczyn powstawania, przeciwdziałania i ewentualnego leczenia chorób neurodegeneracyjnych. Drugą grupą cząsteczek będących w kręgu moich zainteresowań są antybiotyki peptydowe i ich analogi. Samo stosowanie antybiotyków na szeroką skalę powoduje selekcjonowanie opornych szczepów, bo tylko takie są w stanie przeżyć. Dlatego też choroby drobnoustrojowe, obok alergii, chorób układu krążenia i chorób reumatycznych, należą do plag XXI wieku. Zwalczanie drobnoustrojów opornych na konwencjonalne antybiotyki oraz opanowanie rosnącej liczby nowych zakażeń jest jednym z najpoważniejszych problemów współczesnej medycyny i jednym z głównych zagrożeń dla życia człowieka. Odporność wielu bakterii na współczesne antybiotyki zmusza nas do ciągłych poszukiwań nowych substancji o działaniu przeciwdrobnoustrojowym. Antybiotyki te mają zastosowanie nie tylko w lecznictwie, ale także w przemyśle spożywczym i kosmetycznym. Celem moich badań jest poszukiwanie nowych, skutecznych i tanich w produkcji atybiotyków peptydowych.
Droga zawodowa
Już jako studentka drugiego roku Wydziału Chemii Uniwersytetu Gdańskiego zaczęłam pracę naukową. Było to w roku 1994, kiedy prof. Krzysztof Rolka (mój późniejszy promotor pracy magisterskiej i doktorskiej) zaproponował mi pracę w swoim zespole badawczym. Przejście na indywidualny tok studiów dało mi możliwość uczestniczenia w wykładach nie tylko z zakresu chemii, ale także z biologii molekularnej. W roku 1997 obroniłam pracę magisterską, a w 2001 pracę doktorską. Tymczasem odbyłam staż w laboratorium IBB PAN w Warszawie pod kierunkiem dr J. Wójcika. W roku 2001 zostałam zatrudniona na Wydziale Chemii Uniwersytetu Gdańskiego w Zakładzie Modelowania Molekularnego kierowanym przez prof. A. Liwo. W roku 2005 odbyłam staż podoktorski w laboratorium prof. H.A. Scheragi, w Cornell University. Obecnie przygotowuję rozprawę habilitacyjną.
Co spowodowało, że zainteresowała się Pani chemią?
W Liceum chemia nie sprawiała mi trudności, dlatego wybrałam ten kierunek studiów. Od 12 lat prowadzę zajęcia ze studentami – z przedmiotów, które stanowią podstawę mojej pracy naukowej. Bardzo to lubię. Cieszę się kiedy widzę, że studenci wychodzą z moich zajęć ze świadomością, że nauczyli się czegoś nowego. Innego rodzaju satysfakcję sprawia mi praca naukowa, podczas której odkrywam to co dotychczas było nieznane lub kiedy mam świadomość, że wyniki mojej pracy mogą przydać się ludzkości. Łączenie pracy naukowej, dydaktycznej i organizacyjnej z życiem rodzinnym wypełnia cały mój czas.
Czy łatwo jest mieć pełną rodzinę i prowadzić jednocześnie badania, na które czas jest nie jest ograniczony?
Badania naukowe pozwalają na pracę w nielimitowanym wymiarze czasu. To sprawia, że łatwiej jest połączyć je z życiem rodzinnym. Nie jest to oczywiste i wymaga ustalenia priorytetów, ale przy dobrej organizacji można wiele zdziałać. Nieocenionym napędem do pracy jest posiadanie szczęśliwej i zdrowej rodziny. Wielką przyjemność sprawia mi praca w ogrodzie. Moimi ulubionymi kwiatami są róże i powojniki. Bardzo lubię oglądać filmy Woody Allena. Inteligentny humor sytuacyjny w jego filmach bawi mnie do łez. Lubię czytać książki biograficzne. Ostatnio rozczytuję się w powieściach Marii Rodziewiczówny. Latem uwielbiam rodzinne przejażdżki rowerowe.
Czym jest stypendium L’Oréal Polska?
Z radością przyjęłam wiadomość o tym, iż jestem jedną z laureatek. Stypendium L’Oréala jest dla mnie dużym wyróżnieniem i oprócz stypendium przyznawanego młodym naukowcom przez FNP jest moim najcenniejszym trofeum. Jest to wyróżnienie nie tylko dla mnie, ale także dla wszystkich osób, z którymi współpracuję oraz dla moich bliskich. W tym miejscu chciałabym tym wszystkim osobom serdecznie podziękować.
Miejsce kobiet w nauce i szansa na karierę zawodową
Współczesna kobieta-naukowiec ma zdecydowanie większe możliwości kariery zawodowej aniżeli 20 czy 30 lat temu, a to za sprawą rozwoju nowoczesnych technologii. Dzięki nim pomiary badawcze wykonuje się bardzo szybko, interpretacja wyników jest wspomagana komputerowo, a dane eksperymentalne często można przechować w postaci zdigitalizowanej. To znacznie ułatwia pracę naukową, którą często można zabrać do domu, wkładając laptopa do torebki. Jednak pomimo tych udogodnień uważam, że nie jest łatwo być kobietą-naukowcem. W naszej kulturze oprócz pracy zawodowej, to właśnie kobiety zajmują się dziećmi i domem. Często ze względów osobistych muszą rezygnować z pracy naukowej. Kobieta-naukowiec musi być osobą dobrze zorganizowaną i sprawdzać się w pracach zespołowych. Uważam, że kobiety są potrzebne nauce, ale ich szanse na karierę zawodową są ograniczone, a osiągnięcie sukcesu wiąże się z dużym nakładem pracy. Dlatego też doceniam i popieram inicjatywę przyznawania stypendium L’Oréal Polska dla Kobiet Nauki. Cieszę się również, że w regulaminie stypendium przyznawanego młodym naukowcom przez FNP świadomie wydłużono limit wieku, wiedząc, że decydując się na dziecko kobieta musi wykreślić około roku ze swojego życia zawodowego.
Co myśli Pani o nauce w Polsce w kontekście potrzeby ciągłego rozwoju kraju i wzrastającej konkurencji technologicznej?
Obecnie w Polsce istnieje duży nacisk na aplikacyjność badań, a to głównie za sprawą funduszy ze środków strukturalnych UE. Mają one pomóc naszej gospodarce i zgadzam się z tym. Prace badawcze powinny mieć swoje zastosowanie w życiu. Za rzadko jednak promuje się badania o charakterze podstawowym, które stanowią podwaliny do opracowania nowych technologii. Innym problemem naszego kraju są kontakty świata nauki ze światem przemysłu. Naukowcy nie wiedzą, jakie potrzeby mają przedsiębiorcy, a przedsiębiorcy nie wiedzą jak wykorzystać potencjał polskich naukowców do opracowania nowych technologii. Ostatnio jednak zauważyłam znaczny wzrost liczby przedsięwzięć, na szczeblu wojewódzkim i krajowym, mających na celu usprawnienie wzajemnych kontaktów. Reasumując, uważam, że kompleksowe działania wspierające badania podstawowe i aplikacyjne oraz działania ułatwiające kontakty świata nauki i biznesu, mogą doprowadzić do tego, że Polska zaliczana będzie do krajów o wysoko rozwiniętych technologiach.
Czego życzyłaby Pani początkującym naukowcom?
Dzisiaj młody naukowiec ma w Polsce dużo możliwości rozwijania swoich zainteresowań. W wielu zespołach badawczych prowadzone są badania na najwyższym światowym poziomie. Są również liczne możliwości zdobywania wiedzy w jednostkach zagranicznych. Młodzi naukowcy mają coraz lepsze możliwości techniczne wykonywania doświadczeń, przez co ich praca staje się ciekawsza i bardziej wydajna. Niestety nadal nienajlepsze warunki finansowe skłaniają część zdolnych, młodych osób, do wyjazdu. Mam nadzieję, że coraz szersza oferta stypendialna zachęci ich do jakże ciekawej i potrzebnej naszemu krajowi pracy naukowej. Początkującym życzę wytrwałości, aktywnego poszukiwania nowych kontaktów, a także mądrego przewodnika w świecie nauki.