Miejsce wykonywania pracy doktorskiej: Zakład Ultrastruktury Komórki, Instytut Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej im. M. Mossakowskiego, PAN w Warszawie.
Droga zawodowa
Moją drogę naukową zapoczątkował przypadek, gdy pod koniec studiów magisterskich na Międzywydziałowym Studium Biotechnologii SGGW jeden z wykładowców zaproponował mi przystąpienie na studium doktoranckie. I tak znalazłam się na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej pod opieką Prof. Arkadiusza Orzechowskiego, gdzie przez 4 lata zajmowałam się badaniami dotyczącymi mechanizmów unikania przez komórki nowotworowe eliminacji. W 2007r. po zakończeniu studiów doktoranckich podjęłam pracę w Zakładzie Ultrastruktury Komórki Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej PAN w Warszawie. Od ponad roku pracę naukową godzę z pracą w polskiej firmie BioVectis, w której koordynuję działanie laboratorium genetycznego.
Temat i cel badań
Celem prowadzonych przeze mnie badań jest wyjaśnienie molekularnych mechanizmów determinujących oporność komórek nowotworowych ludzkiego gruczolakoraka okrężnicy na indukcję ich śmierci przez cytokiny układu immunologicznego takie jak interferony czy tzw. „ligandy śmierci”. Ponadto, staram się poszukiwać substancji pochodzenia naturalnego, które mogłyby przywrócić wrażliwość komórek nowotworowych na naturalne sygnały śmierci lub też bezpośrednio je eliminować. Wysiłki moje i innych badaczy zajmujących się podobnymi zagadnieniami zmierzają do uzyskania wiedzy, niezbędnej do wprowadzenia w przyszłości do terapii przeciwnowotworowej tzw. immunoterapii, w której podawane leki mogłyby wspomagać działanie układu odpornościowego. Wyniki analiz są często zaskakujące. Ciekawym przykładem są wyniki uzyskane z eksperymentów z zastosowaniem wyciągu z zielonej herbaty (GTE, z ang. green tea extract) i jego najbardziej aktywnego biologicznie składnika – galusanu epigallokatechiny (EGCG). Te powszechnie znane substancje uznawane są za czynniki o właściwościach przeciwnowotworowych, a ich protekcyjne działanie w stosunku do rozwoju nowotworów prostaty potwierdzono w badaniach klinicznych. Jednakże w przypadku komórek nowotworowych gruczolakoraka okrężnicy efekty biologiczne ich zastosowania są dalekie od oczekiwań, gdyż GTE i EGCG intensyfikują podziały komórek, przez co mogą stymulować szybszy wzrost guza. Analizy genetyczne wykonywane w firmie BioVectis dotyczą identyfikacji w materiale m.in. pochodzenia onkologicznego wariantów genetycznych (mutacji), których obecność mogłaby korelować z opornością/wrażliwością komórek nowotworowych na określone chemioterapeutyki. Przykładem genu, którego mutacje mają znaczenie dla efektów terapii np. raka płuc jest gen Kras. Tego typu badania mają istotne znaczenie, gdyż przyszłości leczenia chorób nowotworowych upatruje się w tzw. terapii celowanej opartej na dogłębnej analizie molekularnej i podaniu leku selektywnie oddziaływującego na określony element komórki nowotworowej, przy jednoczesnym ograniczaniu niepożądanych efektów ubocznych. Nowotwór jelita grubego wysunął się na drugie miejsce pod względem częstości występowania nowotworów w krajach rozwiniętych. Stąd pilna potrzeba identyfikacji mechanizmów odpowiedzialnych za regulację przeżycia/śmierci komórek nowotworowych tego typu. Mam więc nadzieję, że wyniki prowadzonych przeze mnie badań wniosą wkład do obecnego stanu wiedzy na temat fizjologii komórek nowotworowych i pośrednio przyczynią się do udoskonalenia terapii celowanej nowotworów jelita grubego.
Czy łatwo jest łączyć życie osobiste z pracą?
Intensywne badania naukowe wymagają wyrzeczeń, a łączenie ich z pracą w firmie nie jest łatwe. Mam jednak to szczęście, że pracuję z moim Partnerem dzięki czemu praca nas zbliża a nie dzieli. Muszę także podkreślić że Rodzice i Siostra rozumieją specyfikę mojego zawodu i zawsze wspierali i wspierają mnie w realizacji planów. Mam teraz wspaniałą okazję by powiedzieć im za to ogromne „Dziękuję”.
Zainteresowanie pozazawodowe
Wolny czas lubię spędzać aktywnie, gdyż kiedyś byłam sportowcem. Kocham narty zimą, ciepłe morze latem, a na co dzień, chociaż noszę wyłącznie szpilki, staram się jeździć do pracy rowerem.
Czym jest dla Pani stypendium L’Oréal Polska?
Specyfika prowadzonych przeze mnie badań wymaga częstej obecności w laboratorium w godzinach wieczornych, w dni wolne, czasem święta. Zdarza się że eksperyment nie powiedzie się lub jego wyniki całkowicie odbiegają od oczekiwań. Przychodzi wtedy moment zwątpienia i rezygnacji. Stypendium L’Oréala jest dla mnie potężnym zastrzykiem energii, daje zapał do pracy, umacnia przekonanie, że pomimo małych potknięć obrana przeze mnie droga ma jednak sens. Jednocześnie czuję wewnętrzne zobowiązanie, by pracować jeszcze intensywniej i z coraz lepszymi wynikami.
Czego życzyłabym początkującym naukowcom?
Moim młodszym koleżankom i kolegom życzę dwóch rzeczy: po pierwsze wytrwałości, bo jak mawia mój Mentor nie ludzie zdolni, ale pracowici odnoszą sukcesy. Po drugie życzę im, aby mieli otwarty umysł, bo tylko osoby kreatywne, z dużą dozą wyobraźni, dostrzegą to, czego nie zauważy ktoś inny, a tym właśnie jest nauka.